Recenzje

Powiększenie Antonioniego

Powiększenie Antonioniego. Film dla fotografa

Aby zrozumieć Powiększenie należy przyjrzeć mu się nieco bliżej. Nie tylko poprzez pobieżne rzucenie okiem na ten wiekowy już film w reżyserii Michelangelo Antonioni’ego, lecz poprzez otworzenie umysłu i uważne wpatrywanie się w obrazy wyświetlane na ekranie. Z bliska. W powiększeniu.

powiększenie antonioniego

Głównym bohaterem filmu jest niejaki Thomas, fotograf przesiąknięty artystycznym życiem i wiarą w swoją intelektualną wyższość nad innymi. W swoją umysłową władzę. W końcu to nie atrakcyjne i półnagie modelki, które wiją się przed nim w erotycznych pozach, dominują w jego świecie, lecz on sam. Wszak to Thomas jest panem obiektywu, a poprzez to i na swój sposób wręcz panem otaczającego go świata. To on decyduje, jak wyglądać mają kolejne ujęcia – zarówno na studyjnym planie, jak i te w życiu codziennym. Tak się przynajmniej wydaje na pierwszy rzut oka.

powiększenie antonioniego

Nawet niby niewinny spacer po parku jest dowodem na to, że rzeczywistość ma być taka jakiej oczekuje artysta. To Thomas ma nad wszystkim dookoła kontrolę. Mimo usilnych protestów fotografuje parę kochanków, zupełnie nie spodziewając się tego, że przy wywoływaniu filmu z tej plenerowej sesji odkryje coś, czego nie dostrzegł spoglądając przez wizjer aparatu. Czy Thomas był przypadkowym i nieświadomym niczego świadkiem morderstwa? A może to tylko projekcja jego wyobrażeń? Może za bardzo uwierzył złudzeniom? Za bardzo uwierzył sobie? Swoim artystycznym zmysłom?

powiększenie antonioniego

Nie wiemy które wydarzenia mają faktycznie miejsce, a które mogą być jedynie wykreowane przez umysł Thomasa. Ponowna wizyta w parku, która ofiarowała fotografowi oczekiwane przez niego zwłoki? Jego obecność na koncercie i zdobycie muzycznego artefaktu, który wkrótce okazuje się jedynie śmieciem dla byle przechodnia nieznającego historii znalezionego przedmiotu? Pełna używek impreza w towarzystwie, które już dawno odleciało do swojego wyimaginowanego świata? A może milczący mimowie, którzy są pewnego rodzaju klamrą spinającą całość historii, wszak to oni otwierają i zamykają ten film, pozwalając snuć pewne domysły odnośnie Thomasa i jego sposobu postrzegania świata. Ale i zarazem ci mimowie na swój sposób podsumowują londyńską bohemę przewijającą się przez film, tworzącą równoległą rzeczywistość wobec tej, którą żyją zwykli ludzie. Zupełnie inną, niezwyczajną, oderwaną od przyziemnych spraw. Pamiętajmy jednak, że obydwie te rzeczywistości się ze sobą przeplatają w swój specyficzny sposób. Nie tylko tu, w “Powiększeniu”, ale i w życiu codziennym.

powiększenie antonionie

I o tym właśnie może być ten film. Może. Ale nie musi. Bo każdy z nas postrzega zupełnie inaczej ten sam fragment powiększenia.

powiększenie antonioni

reżyseria:    Michelangelo Antonioni
scenariusz:  Tonino Guerra, Michelangelo Antonioni
produkcja:    USA/Wielka Brytania
premiera:    18 grudnia 1966

Autor tekstu: Tomasz Merwiński

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *